Program
09
2015
PT
Aleksandra Gryka (*1978)
W. ALTER’s (Z) (2014)
Andrzej Kwieciński (*1982)
non si puo fuggire (2014/2015)
Sławomir Wojciechowski (*1971)
Machina zawiła (2014/2015)
Wojtek Blecharz(*1981)
September (the next reading) (2014)
Festiwal otworzy Kwadrofonik swym sztandarowym KONCERTEM PIEŚNI z udziałem sopranistki Barbary Kingi Majewskiej.
To organiczny spektakl muzyczny o przemyślanej dramaturgii, której koncepcję stworzyła reżyserka Yulka Wilam.
Projekt miał premierę w czerwcu 2014 roku w Nowym Teatrze w Warszawie w ramach festiwalu „Instalakcje”.
W tym roku muzycy przedstawią jego nowszą wersję. Powracającym tematem w trakcie rozmów między muzykami, kompozytor(k)ami i reżyserką koncertu było zagadnienie „pieśni“,
czy taka „przestarzała“ forma ma szansę na adekwatne wyrażenie czegoś aktualnego, uniwersalnego?
Mówiliśmy dużo o muzyce popowej, która zupełnie zdominowała „przestrzeń dźwiękową“, wyparła staroświecką pieśń swoją wszędobylską piosenką, jako sztandarową formą pop-artu. Mówiliśmy o ograniczeniu i odradzaniu się języka, w jakim języku w ogóle pisać te nasze pieśni (?) piosenki (?), jaki ma być ich przekaz? W trakcie rozmów przewijał się Wittgenstein, współczesne diwy: Beyoncé, Amy Winehouse, poezja Witolda Wirpszy, post-rockowe piosenki Marka Hollisa, Red Hot Chili Peppers, flażoletowy fortepian na osiem rąk, siedemnastowieczne libretta operowe, barokowe ciaccony. Dyskutowaliśmy o tym, jak pracować z Basią Majewską, jak myśleć o jej klasycznie szkolonym głosie, Basia powiedziała nam, że nie wierzy w akademickie przesądy o higienie głosu, że jak będzie trzeba, to będzie szeptać, dyszeć, krzyczeć, śpiewać...
09
2015
SB
W studiu, które przeznaczone jest do nagrywania słuchowisk radiowych, znajdują się rozmaite przedmioty, służące do ilustrowania dźwiękiem różnych sytuacji i zdarzeń. Można tu chodzić po chodniku, podłodze, drewnianych i kamiennych schodach, a nawet suchych liściach. Można otwierać i zamykać drzwi, szuflady, szafy, skrytki, grać na pianinie, pisać na maszynie, wydobywać dźwięki na niezwykłych instrumentach. Naszym przewodnikiem będzie ucho, które zaprowadzi nas tam, gdzie słychać szelesty, odgłosy ulicy, pomruki zwierząt, warczące, buczące lub piszczące urządzenia. Odwiedzimy też pokój reżysera dźwięku, w którym zmiksujemy znalezione dźwięki we własną, szaloną muzykę.
Warsztaty będą miały formę happeningu. Prowadzić je będą kompozytor Sławomir Wojciechowski i gitarzysta Krystian Rogoziński. Wstęp co pół godziny między 11:00 a 15:00. Zapraszamy i małych i dużych. I dzieci i rodziców. Każdy znajdzie coś dla siebie!
Zgłoszenia i ewentualne pytania przyjmujemy od 1 sierpnia pod adresem: mikrofonik@kwadrofonik.com.pl
Festiwal jest okazją do spotkań i rozmów o muzyce. Pierwsza z nich będzie poświęcona strategiom percepcyjnym w nowej muzyce. Zastanowimy się, jak kultura audiowizualna zmienia sposób słuchania muzyki? Czy istnieje jeszcze coś takiego, jak idealny odbiór/odbiorca? Co wpływa na nasze słuchanie i czy można je „skomponować”? Czemu służy teatralizacja koncertu?
Tomasz Sikorski
Muzyka nasłuchiwana (1973)
Tomasz Sikorski
Diafonia (1969)
György Ligeti
Drei Stücke für zwei Klaviere: Monument, Selbstporträt mit Reich und Riley (und Chopin ist auch dabei), Bewegung (1975)
Georg Friedrich Haas
Hommage à Steve Reich (1984)
Georg Friedrich Haas
Hommage à György Ligeti (1984)
Program koncertu Lutosławski Piano Duo przenika dyskretne hommage à minimal music. Pod pozorem ograniczonych środków kryje się różnorodność muzyki. Dotyczy ona rozmaitych technik kompozytorskich – jak w utworach György Ligetiego, który wykorzystał „transformację figur” Terry’ego Rileya oraz „przesunięcia fazowe” Steve’a Reicha i połączył je ze swoją techniką mikropolifonii, w której złożoność tkanki dźwiękowej uzyskiwana jest przez nałożenie wielu repetytywnych motywów. Czasem bogactwo muzyki bierze się nie z ilości zagranych dźwięków, lecz z intensywności wzbudzonych rezonansów – jak w kompozycjach Tomasza Sikorskiego, kultowego polskiego minimalisty, czy utworach Georga Friedricha Haasa, w których materiałem muzycznym są nie tylko dźwięki grane na klawiszach, lecz także alikwoty – w sumie 176 różnych częstotliwości! Uzyskanie tak złożonego brzmienia relatywnie skromnymi środkami pianistycznymi możliwe jest dzięki oryginalnemu strojowi instrumentów, do którego odnosi się tytuł koncertu. Niezwykłość kompozycji Haasa polega również na tym, że na dwóch fortepianach strojonych względem siebie w stosunku ćwierćtonowym gra tylko jeden pianista.
Michael Beil (*1963)
Karaoke Rebranng! (2006)
Vladimir Gorlinsky (*1984)
Accent sequence (2009)
Oxana Omelchuk (*1975)
Staahaadler Aff (Ensemblefassung) (2011)
Sergej Maingardt (*1981)
Panopticon 2.0 (2014)
Brigitta Muntendorf (*1982)
Shivers on speed (2013)
Ole Hübner (*1993)
f*** bass f*** bass (2014)
SOUND AND IMAGE to autorski projekt Ensemble Garage z Kolonii, artystyczny eksperyment koncertowy, na który składają się utwory akustyczne i multimedialne, głównie kompozytorów młodego pokolenia, stawiające pytanie o percepcję muzyki, o to, co jest w niej rzeczywiste, a co zmyślone. Zawarte w tytule projektu słowo „obraz” (IMAGE) odnosi się nie tylko do wykorzystania w utworach wideo, ale także do tworzenia przez słuchaczy własnych wyobrażeń na temat muzyki. Wyobrażenia te mogą być stymulowane przez kompozytorów w różny sposób, na przykład przez komentarz słowny. Powszechnie wiadomo, że teksty o sztuce – w tym przypadku o muzyce – kształtują, a więc również zmieniają odbiór dzieła. Koncert wystawia percepcję słuchacza na swoistą próbę, prowokuje do refleksji na temat tego, czym jest muzyka, co jest jej rzeczywistą treścią, jakimi kryteriami posługujemy się, oceniając utwory muzyki współczesnej. Leżąca u podstaw projektu (de)mistyfikacja ma umożliwić słuchaczowi głębsze i bardziej świadome doświadczanie muzyki. Autorką koncepcji projektu SOUND AND IMAGE jest Brigitta Muntendorf, kompozytorka, współzałożycielka i kierowniczka artystyczna Ensemble Garage.
Patronat honorowy nad koncertem Ensemble Garage objął Ambasador Republiki Federalnej Niemiec Rolf Nikel.
09
2015
N
Warsztaty będą miały formę happeningu. Prowadzić je będą kompozytor Sławomir Wojciechowski i gitarzysta Krystian Rogoziński. Wstęp co pół godziny między 11:00 a 15:00. Zapraszamy i małych i dużych. I dzieci i rodziców. Każdy znajdzie coś dla siebie!
Zgłoszenia i ewentualne pytania przyjmujemy od 1 sierpnia pod adresem: mikrofonik@kwadrofonik.com.pl
Początki profesjonalnego wykonawstwa muzyki współczesnej sięgają przełomu lat 60. i 70. Wtedy powstały pierwsze zespoły gotowe poświęcić się wykonywaniu wyłącznie utworów współczesnych kompozytorów, którzy często sami je zakładali i nimi dyrygowali. Dając kilkadziesiąt prawykonań rocznie, takie zespoły, jak francuski Ensemble Intercontemporain (1976), niemieckie Ensemble Modern (1980) czy austriackie Klangforum Wien (1985), wypracowały standardy interpretacyjne nowej muzyki. Umożliwiły też rozwój i systematyzację nowych techniki wykonawczych, wreszcie ukształtowały charakterystyczne brzmienie nowej muzyki. Tymczasem dziś mówi się o nowej generacji zespołów muzyki współczesnej. Młode formacje, takie jak Kwadrofonik, Ensemble Garage czy Asamisimasa, różnią się od swych poprzedniczek brzmieniem, doborem repertuaru i otwartością na nowe – często pozamuzyczne – konteksty.
Wojciech Blecharz (*1981)
Blacksnowfalls (2014)
Wojciech Blecharz (*1981)
K’an (2012)
Wojciech Ziemowit Zych (*1976)
Akt oskarżenia w formie ronda (2008)
Wojciech Ziemowit Zych (*1976)
...list odnaleziony..., list niedokończony... (2008)
Marcin Stańczyk (*1977)
Aftersounds (2013-2014)
Program koncertu duetu perkusyjnego PIKIP osnuty jest wokół wątku powstawania i zanikania percepcji. Aftersounds to podźwięki. Marcin Stańczyk idzie śladem naukowej teorii Władysława Strzemińskiego, polskiego artysty, który badał zjawisko powidoków. Zapisane na siatkówce oka widmo obrazu przenosi na grunt muzyki, komponując utwór z fantomów dźwięków. Używa do tego mediów elektronicznych, które zamazują granice rzeczywistości i fikcji. U Wojtka Blecharza wybrzmieniem dźwięków są z kolei gesty, będące zarazem neurotycznym uzewnętrznieniem traumy. […] patrz jak znikam patrz jak znikam patrz znikam patrz patrz – w komentarzu do utworu Blacksnowfalls kompozytor cytuje Psychozę 4.48 Sarah Cane. Znikanie dźwięków to znikanie zmysłów. To, co pozostaje, to dyskretna choreografia rąk. W K’an jej znaczenie odnosi się z kolei do magicznych gestów z Księgi i Ching. Gdzieś pomiędzy nimi Wojciech Ziemowit Zych obsesyjnie eksploruje gestykę sonorystyczną: klastery, glissanda i repetycje to najbardziej wyraziste i elementarne bodźce percepcji dźwiękowej. Za nimi jest jednak cały wszechświat brzmiących światłocieni.
Simon Steen-Andersen (*1976)
Rerendered (2003-2004)
Matthew Shlomowitz (*1975)
Popular Contexts, Volume 7: Public Domain Music (2014) – ŚWIATOWA PREMIERA
Laurence Crane (*1961)
John White in Berlin (1997)
Øyvind Torvund (*1976)
Plastic Wave (2013)
Świat wyszukanych brzmień nowej muzyki spotyka się w programie koncertu norweskiej grupy Asamisimasa ze światem hałasów, zakłóceń, plastikowych melodii i banalnych dźwięków życia codziennego. U Simona Steena-Andersena są to hałasy z wnętrza fortepianu, powstałe przez preparowanie strun, oraz dźwięki zniekształcone przez ekstremalne nagłośnienie. U Øyvinda Torvunda biały szum, tremolo werbla, uderzenie w talerz i samplowane eksplozje łączą się z ckliwymi frazami granymi na gitarze elektrycznej, podbarwionej dźwiękami harmonijki ustnej i wiolonczeli. Kompozytor inspirował się brzmieniem new age synth-music oraz „idyllicznej muzyki gier komputerowych”. z kolei Matthew Shlomowitz używa w swej muzyce banalnych dźwięków, jakie można usłyszeć na co dzień w rozmaitych kontekstach nieartystycznych. Tytuł koncertu nawiązuje do serii utworów Shlomowitza, przeznaczonych na różne obsady instrumentalne i łączących abstrakcyjne struktury z muzyką pop i nagraniami typu field recording. Na festiwalu odbędzie się światowe prawykonanie kolejnej, siódmej już części cyklu – Private Music in Public Spaces (2014). Tej swoistej pstrokaciźnie współczesnej, heterogenicznej rzeczywistości akustycznej zdecydowanie przeciwstawia się kompozycja Lawrence’a Crane’a – medytacyjna, minimalistyczna, oparta na jednym „banalnym akordzie”, który ogrywa poza wszelkim kontekstem.